Yes/No?

[gokuma]

"To, co najpiękniejsze w prawdziwie męskim mężczyźnie jest kobiece; to, co najpiękniejsze w prawdziwie kobiecej kobiecie, jest męskie"

(What is the most beautiful in virile men is something feminine; what is most beautiful in feminine women is something masculine.)

 (Susan Sontag)

                       

                                                                                                                                             Tak/Nie

Comments

[autumnramble.livejournal.com]

Z pewnością istnieje taki x dla którego spełniony jest powyższy warunek, ale nie podoba mi się zawarty w nim szantaż...

[gokuma.livejournal.com]

Szantaż? Dlaczego szantaż?

[autumnramble.livejournal.com]

"prawdziwie męskim mężczyźnie". Znaczy, że jeśli to, co jest najpiękniejsze, nie jest kobiece, to to prawdziwie męski mężczyzna nie jest. Brzmi trochę jak "Czy jest tu jakiś prawdziwy mężczyzna, bo trzeba zrobić to czy tamto" mojej znajomej.^^

[enaranie.livejournal.com]

Awww. I love the idea behind that. I think I'd have to agree ^^

[tranquil-me.livejournal.com]

Jeśli mówimy tu o świecie metro, to tak. Jeśli nie, to nie. :P

[gokuma.livejournal.com]

Um, "świecie metro"? Rozumiem, że chodzi ci o metroseksualizm :) No to tu bym się nie zgodziła, bo większość kobiet chciałaby, żeby ich mężczyzna był czuły, wrażliwy, opiekuńczy (= cechy przypisywane zwyczajowo kobietom). Z perspektywy facetów nie wiem, jak to jest, ale sama też wiem, że znacznie bardziej podobają mi się babki, które mają maksymalnie dużo cech "typowo męskich" (patrz ikonka)

[tranquil-me.livejournal.com]

Zgadzam się, każda kobieta tego pragnie. Ale miałam na myśli fakt, że jakoś widzę wszędzie przetasowanie cech -kobiety są silne, męskie, twarde, faceci słabi, nijacy i jacyś tacy miałcy (co jest przeciągnięciem pewnych kobiecych cech do poziomu karykatury) i pod tym względem zgodzę się z Susan. Ale ja osobiście szukam czegoś więcej :)

[gokuma.livejournal.com]

Stąd zastrzeżenie Sontag - "w męskim mężczyźnie" i "w kobiecej kobiecie.

[viatoris.livejournal.com]

kocham Susan psim sercem całym i zgadzam się, chociaz jej retoryka czasem ciężka jest. No ale i z tym nauczylem sie już żyć, i prawda, w moim niemetro-i -w ogóle-nie-podporzadkowanym-genderowi świecie regułą się sprawdza. Tylko kobiecą kobietę któż znajdzie, któż znajdzie meskiego meżczyznę :)