Książkiiiiiiii! (w roku 2011)
Dec. 31st, 2011 04:40 pm1. China Mieville, Miasto i miasto. SF w konwencji kryminału. Coraz bardziej lubię Mieville'a...
2. Xialou Guo, Kamienna wioska - powieść znaleziona przypadkiem w bibliotece i przyniesiona do domu przede wszystkim na wspomnienie morza już na pierwszej stronie (a ten wilk uwielbia morze). Książka opowiada historię młodej kobiety, która urodziła się i wychowała w małej wiosce nad morzem, a potem - już jako osoba dorosła - zamieszkała w Pekinie, w dwudziestuparopiętrowym mrówkowcu. W "Kamiennej wiosce" wspomnienia przeszłości przeplatają się z opisami teraźniejszości, tym co Koral Jiang - bo tak nazywa się bohaterka - przeżywa obecnie i jak jej dzieciństwo (wychowanie nad morzem, bez rodziców, różne, skrywane latami nieszczęścia) wpłynęło na to, kim się w końcu stała. Ale też - o przezwyciężaniu własnych strachów i ograniczeń, o dojrzewaniu do siebie, do pełniejszego życia. W sumie - mądra (i bardzo ładnie przetłumaczona) książka.
3. Jakub Ćwiek, Krzyż Południa. Rozdroża - podrasowana fantastycznie historia walk konfederackich. Fajnie się czytało. I że to dopiero pierwsza część.
4. Róża Jakobsze, Rhezus. Tułaczka śladami konania (tom 1)*. Czytać to się dało, ale szczerze mówiąc - nie podobało mi się bardzo. Wszystko na jedno kopyto w sumie. Taki emo-Conan.
5. Piotr Kraśko, Smoleńsk
6. Maciej Guzek, Trzeci świat*. Uniwersum znane z "Królikarni" teraz ukazane z perspektywy przybywającego z Ziemi reportera. Założenie ciekawe, ale wykonanie nudne. Może dlatego, że nawiązuje do książek Kapuścińskiego, a ja reportaży Kapuścińskiego akurat nie lubię...
7. Susanne Collins, Kosogłos
8. David Almond, Dzikus
9. Naka Saijo, Konparuya Gomez. Powrót do Edo - Książka ciekawa, choć dziwnie się ją czyta w obecnym kontekście (skończyłam ją 18.03.2011). Ze świetną postacią tytułową, interesującą intrygą, choć czasem - odrobinę nierówna, jakby autor (autorka) zapominał się, że pisze powieść, a nie rozprawę naukową o czerwonce...
10. Gail Carriger, Bezduszna - steampunkowa opowieść dziejąca się w świecie, gdzie wampiry, wilkołaki i inne zjawiska nadprzyrodzone są znane ogółowi i stanowią - akceptowaną bądź nie, to już inna sprawa - część codzienności. Świetna książka, napisana z humorem i ciekawie, z FAJNĄ bohaterką (co nie zdarza się rzadko. A w moich lekturach praktycznie nigdy). Jak na razie najlepsza książka przeczytana przeze mnie w tym roku.
11.Beata Pawlikowska, Blondynka w dżungli
12. Kai Meyer, Powrót czarnoksiężnika
13. Kai Meyer, Czarny bocian
14. Księga smoków (zbiór opowiadań)
15. Michael Critchton, Zjadacze umarłych - dziwna książka; czy raczej książeczka: trochę horror, trochę rozprawa historyczna. Na podstawie tej historii powstał "Trzynasty wojownik" (z Antonio Banderasem w roli głównej).
16. Rick Riordan, Ostatni Olimpijczyk - bardzo fajne zakończenie serii o nastoletnim herosie. Wiem, że autor przygotowuje kolejny cykl dziejący się w tym świecie i wcale mi to nie przeszkadza, z chęcią to przeczytam :)
17. Peter Conradi, Mark Logue, Jak zostać królem - książka oparta na pamiętnikach Lionela Logue'a - słynnego logopedy, który wyleczył króla Anglii.
18. Roald Dahl, Zdumiewająca historia Henry'ego Sugara (zbiór opowiadań)
19. Steven McVicker, I love you Phillip Morris - historia o genialnym oszuście, który raz po raz wpada w tarapaty przez swoją jedyną słabość - miłość do Phillipa Morrisa. Książka napisana w formie reportażu i o tyle niesamowita, że oparta na faktach (Steven Russel, o którym książka opowiada, odsiaduje aktualnie karę 144 (!) lat więzienia za oszustwa i ucieczki z więzień.
20. Alicia Sebold, Nostalgia anioła - ciężka tematyka (młoda dziewczyna zostaje zgwałcona i zabita przez sąsiada; z nieba - dalekiego jednak od popularnych wyobrażeń - obserwuje to co się dzieje na ziemi, swojego mordercę, znajomych i bliskich, którzy nie mogą długo dojść do siebie, po tym, co się wydarzyło), ale książkę czyta się zaskakująco łatwo (300 stron w jeden dzień to mimo wszystko rzadkość).
21. Rick Riordan, Czerwona piramida
22. T.H.White, Wiedźma z lasu - drugi tom słynnej powieści fantasy (która też zupełnie przypadkiem jest ulubioną książką Charlesa Xaviera)
23. Ann Downer, Narodziny magii - czarujące, i niezasłużenie nieznane urban fantasy. Szersza recenzja tutaj.
24. Ann Downer, Smoki z Nigdylandii
25. Gail Carriger, Bezzmienna
26. Dawid Rosenbaum, Zapachy miast
28. C.S.Lewis, Lew, Czarownica i Stara Szafa (aka pierwszy tom Kronik Narni)
29. Orhan Pamuk, Stambuł - czytane od kwietnia i wreszcie skończone (ale podobało mi się)
30. Rodolfo Martinez, Sherlock Holmes i mądrość umarłych
31. JRR Tolkien, Pan Błysk
32. Shreve Stockton, Kojot Charlie
"Igrzyska śmierci" - recenzja
Mar. 20th, 2010 06:06 pmSymbolem podkreślającym przewagę Kapitolu nad resztą kraju są tak zwane Głodowe Igrzyska (tytuł oryginalny książki to "Hunger Games") - dziejące się co roku zawody, podczas których z każdego regionu wybiera się (drogą losowania) dwoje młodych ludzi - chłopaka i dziewczynę - i zawozi się ich do Kapitolu, gdzie, na ogromnej i specjalnie przygotowanej arenie zmierzyć się mają na śmierć i życie z pozostałymi uczestnikami igrzysk. A także sobą nawzajem, gdyż zwycięzca może być tylko jeden.
Bohaterką powieści Collins jest Katniss - młoda dziewczyna, pochodząca z jednego z najbardziej zrujnowanych wojną dystryktów. Gdy staje się uczestniczką Igrzysk, trudno spodziewać się, by mogła w jakikolwiek sposób wyjść żywo z morderczej gry. Właściwie jedyną z jej przewag nad innymi jest sprawność łucznicza - na arenie, gdzie zmierzyć się mają ze sobą uczestnicy, nieposiadający jakiejkolwiek broni. A jednak, a jednak... widzimy, jak bohaterka powoli (częściowo dzięki własnej przemyślności, a częściowo dzięki instynktownemu działaniu) zaczyna zbierać w tej okrutnej grze punkty. I zastanawiamy się, jak zdoła zabić swojego krajana - chłopaka, który kiedyś uratował jej życie...
Książka napisana jest bardzo ciekawie, czyta się ją błyskawicznie, w dodatku ma "wirowy" typ prowadzenia akcji (= książka wciąga jak wir, ciężko się od niej oderwać). Narracja prowadzona jest z perspektywy Katniss - która jest bystrą dziewczyną, uczącą się na naszych oczach, jak korzystać ze swoich umiejętności i kontrować lub neutralizować słabości. "Igrzyska" grają inteligentnie z naszą wiedzą o najróżniejszych reality show - i zahaczają ciekawie (choć dyskretnie) o motywy mitologiczne (zwłaszcza mit o Minotaurze).
Bardzo mi się podobało. Polecam! :)
(Crossposted to Northern Lights)
Fantastycznie!
May. 26th, 2009 08:18 pmViriconium! Star Trek! 'Nacja' Pratchetta! Edgar Allan Poe! James Morrow!
...Najnowszy numer "Nowej Fantastyki" zapowiada się bardzo interesująco :)
Kupić - nie kupić...
Mar. 25th, 2009 12:32 pmMatt Ruff, Złe małpy
Anne Bishop, Córka krwawych (tu nie jestem pewna: nie wiem, czy za bardzo feministyczne to nie jest...)
Trudi Canavan, Gildia magów - tyle naczekałam się już na tą książkę w bibliotekach; wygląda na to, że żeby coś przeczytać, trzeba to sobie kupić *sigh*
Mohammed Mrabet, Miłość za kilka włosów ze słynnej już serii "Lemur". Myślę, że będzie ciekawe...
Joe Abercombie, Samo ostrze - czyste żywe fantasy. Jeśli dobre - lubimy :)
Leena Krohn, Pelikan
Mort Castle, Księżyc na wodzie (zbiór horrorowatych opowiadań)
- lista na pewno będzie się bogacić.
A wy co proponujecie?
G.P.Taylor
Jan. 4th, 2007 08:17 pm"Gwiazda zagłady" rozgrywa się w XIX-wiecznym Londynie w świecie uczonych, mistyków i astrologów, ale też - włóczęgów, karczmarzy i różnej maści szarlatanów. Jest też parę postaci nie z tego świata - między innymi Abram Rickards (który nieodparcie kojarzy mi się z Alucardem).
Z rzeczy opisywanych wcześniej - przeczytałam "Dużą rybę" Wallace'a - ciekawa (choć bardzo krótka książka); żałuję, że nie załapałam się na film.
Zimno mi jakoś ostatnio. I gardło mnie boli ><