Ale pamiętam, jak opowiadał, że w jego pierwszym domu (znaczy pierwszym, gdzie mieszkał z żoną i pierwszym dzieckiem) miejsca było tak mało (tj. budynek był tak wąski), że żeby przejść z pokoju do pokoju, trzeba było iść na kolejne piętro. Tak zresztą powstał "Graveyard book" (dzieciak nie miał gdzie w domu jeździć na rowerku, więc tatuś zabierał go na pobliski cmentarz).
no subject
Date: 2009-09-05 07:36 pm (UTC)No więc ja też chcę.
no subject
Date: 2009-09-05 08:10 pm (UTC)I'm so in love...
no subject
Date: 2009-09-05 08:10 pm (UTC)no subject
Date: 2009-09-05 08:29 pm (UTC)prawie tak jak ja ;)no subject
Date: 2009-09-05 08:35 pm (UTC)I zgadzam się, Shinya ma cudnego książkowego kociaka.
no subject
Date: 2009-09-06 06:22 am (UTC)no subject
Date: 2009-09-06 09:51 am (UTC)Tak zresztą powstał "Graveyard book" (dzieciak nie miał gdzie w domu jeździć na rowerku, więc tatuś zabierał go na pobliski cmentarz).
no subject
Date: 2009-09-06 11:29 am (UTC)no subject
Date: 2009-09-06 10:50 am (UTC)