Coś jestem podziębiona. Un polecił mi koktajl lekarstwowy, ale zapomniałam kupić wszystkich składników. Shame on me (too much work, too much to remember). ;__;
Na szczęście (odpukać w niemalowane) nie mam ostatnio dużo pracy w domu. Jakoś wyrabiam się z pracą w pracy.
Skończyłam "Zaklinacza Cieni" i zanim zacznę "Tersjasza", chcę poczytać coś innego. Może wezmę się wreszcie za ten "Klub Dumas"?
Nowy Murakami niedługo i to najlepsza jak dotąd wiadomość w nowym, 2007, roku.
Nie pisałam nic nowego prawie 2 tygodnie i zaczynają mnie już swędzić palce XD
Byle tylko się naprawdę nie rozchorować...
Odstresowuję się ostatnio, robiąc różniste dolle. Jakoś najbardziej uspokajają mnie te kiczowate:
Na szczęście (odpukać w niemalowane) nie mam ostatnio dużo pracy w domu. Jakoś wyrabiam się z pracą w pracy.
Skończyłam "Zaklinacza Cieni" i zanim zacznę "Tersjasza", chcę poczytać coś innego. Może wezmę się wreszcie za ten "Klub Dumas"?
Nowy Murakami niedługo i to najlepsza jak dotąd wiadomość w nowym, 2007, roku.
Nie pisałam nic nowego prawie 2 tygodnie i zaczynają mnie już swędzić palce XD
Byle tylko się naprawdę nie rozchorować...
Odstresowuję się ostatnio, robiąc różniste dolle. Jakoś najbardziej uspokajają mnie te kiczowate: