X-fic, I foundz it
Aug. 2nd, 2009 10:28 pm![[personal profile]](https://www.dreamwidth.org/img/silk/identity/user.png)
Kolejna zdobycz z foldera, poruszonego przez
![[profile]](https://www.dreamwidth.org/img/silk/identity/user.png)
![[livejournal.com profile]](https://www.dreamwidth.org/img/external/lj-userinfo.gif)
Tytuł: Inności
Autor: Gokuma
Fandom: X-Men
Pairing: Colossus (Piotr Rasputin)/Nightcrawler (Kurt Wagner)
Rating: PG, I think
Dedykacja: wszystkim z f-listy, którzy choć raz czytali kiedyś "X-Mena"...
A/N 1: na początku swojego pobytu w Instytucie Xaviera, Kurt używał holografu, pozwalającego mu ukryć swój nie bardzo ludzki wygląd.
A/N 2: Nightcrawler jest bardzo często w X-komiksach nazywany "elfem"
A/N 3: Colossus, zanim jeszcze stał się Collossusem, mieszkał z rodzicami i siostrą w Matuszce Rosji. A dokładnie - w kołchozie na Syberii (I kid you not)
Inności
Zanim wynaleziono holograf, Kurt rzadko opuszczał Salem Center.
Piotr doskonale pamięta te czasy, niedługo po powstaniu nowego X-Men, gdy wszystko wydawało się jeszcze niesłychanie dziwne. Niezwykle dokładnie (zawsze zapamiętuje widoki) widzi Kurta, owiniętego po czubek nosa w szal, chowającego w długie rękawy płaszcza wąskie, nieludzkie dłonie. Teraz, po paru latach, elf zaczął czuć się pewniej – ale nadal obawia się wypraw do miasta, gdzie w każdej chwili ktoś może dostrzec jego mutację. Wciąż pamięta o linczu, którego niemal stał się ofiarą. Każdy (Piotr wie o tym doskonale) otrzymał własną porcję osobistych koszmarów...
O których jednak lepiej nie myśleć...
Nieporównywalne inności: problemy z nauczeniem się języka, bycie cudzoziemcem w tym dziwnym, aroganckim, skupionym na sobie kraju, brak znajomych twarzy, rzadki kontakt z rodziną. Kurt: niejasne wspomnienia zamiast pamięci, wygląd, który na zawsze skazuje go na bycie kimś dziwacznym, odbiciem ludzkich koszmarów i lęków.
Salem Center jest schronieniem – azylem, zbiorem niezwykłości, obietnicą, że kiedyś może być lepiej, inaczej. Posiadłość zastępuje im dwóm cały świat – przynajmniej na teraz, gdy wszystko wokół jest wrogie, gdy Kurt nie może wyjść za mur, nie bojąc się ataku.
Piotr ma nadzieję, że taki dzień nadejdzie.
Teraz, w środku nocy, patrzy na Kurta, śpiącego tuż obok niego. Gładzi ostrożnie niebieskie, trójpalczaste dłonie, dotyka łagodnie porośniętych futrem pleców. Elf marszczy czoło i mruczy coś przez sen – a potem rozluźnia się, twarz wygładza się stopniowo, trójkątny koniuszek ogona kładzie się płasko – Piotr przykrywa go brzegiem prześcieradła.
Czasami chciałby móc czytać myśli; być pewien, że rozumie tyle co powinien, tak wiele, jak powinien, by móc zwalczyć koszmary śpiącego obok mężczyzny – zastąpić je lepszymi, pogodniejszymi myślami, nadzieją, spokojem, szczęściem...
Zasypiając, obejmuje Kurta: koniuszek ogona wysuwa się spomiędzy pościeli i dotyka muskularnego ramienia.
no subject
Date: 2009-08-02 09:58 pm (UTC)chyba raczej skupionym na sobie :)
Jak się ciesze, że ktoś napisał Piotr Kurt *_* Kocham X Men, moj komiks lat szczenięcych! Nightcrawler zawsze był dla mnie ciekawą postacią, skomplikowaną, dużo bardziej niż raczej nieociosany, prosty Colossus. Taki układ może zadziałac dla nich obu :) i kołchoz rosyjski *crazy laughter* 8)
no subject
Date: 2009-08-02 10:04 pm (UTC)Ja zawsze z par X-Menowych najbardziej lubiłam Magneto/Xavier, ale ten Piotr/Kurt jakoś mi się tak napisał... Chyba lubię pary, w których co najmniej jedna osoba jest futrzasta (Komamura/Tousen przykładem XD).
Dziękuję za opinię ;)
no subject
Date: 2009-08-03 07:35 am (UTC)Bardzo mi się podobał, mimo, że jedyna osoba z którą naprawdę uwielbiam Piotra jest Northstar <3 Moje OTP z X-Men. niestety mało osób ich lubi razem _o_
Nie zdarzyło mi się przed tem przeczytać o którymś z nich z inną osobą... chociaż, raz znalazłam krótki, ale też dobry fik Logan/Piotr :3 Choziaż Logana lubię z Gambitem 8D
no subject
Date: 2009-08-03 09:31 pm (UTC)To mój pierwszy i jedyny tekst z "X-Mena" jak dotąd. Może po tym jednym trochę się ośmielę. Zawsze lubiłam najbardziej Xavier/Magneto i te rzadkie pairingi (Beast/Ice-Man na przykład, albo Cyclops/Archangel; raz znalazłam świetne - i kompletnie nieoczekiwane - Logan/Xavier).
Logan/Piotr (przynajmniej w świecie Ultimate) jest już prawie kanonem. Szkoda, że tak mało powstaje do tego fików. No i że "X-Men" nie wychodzi już w Polsce *sigh*
Dziękuję za opinię :)
no subject
Date: 2009-08-04 06:39 am (UTC)Ja też lubię rzadkie pairingi. Widziałam kiedyś jeden bardzo długi i dobry fik Beast/Iceman, tylko musiałabym linku poszukać.. jeśli go wogóle zapisałam XD (A ty masz może linki do jakiś? Zawsze można zapytać, nie? ;D)
Hmm... Cyclops/Archangel? A o tym nie pomyślałam wcześniej. Tez mogłoby być ciekawe. Ja lubię jeszcze Cyclops/Nightcrowler, Storm/Jean (moja ulubiona para femslash z X-Men 8D), Beast/Storm, Quicksilver/Pyro, Pyro/Scarlett Witch, Mystique/Storm... i pewnie trochę by się jeszcze uzbierało gdybym dłużej pomyślała XD
"Ultimate" to moja ulubiona seria X-Men. Jak mam pieniądze zawsze idę i kupuję sobie kilka starszych numerów :3
no subject
Date: 2009-08-04 01:51 pm (UTC)Co do fika, to pewnie, że pisz - the more, the merrier :) Moje ulubione fiki X-Menowe pisze Penknife i ta autorka => http://www.ravenswing.com/~mirrorgirl/xmen.html
no subject
Date: 2009-08-05 05:25 am (UTC)Ja się dobrze trafi i przeszuka stosy innych tytułów jak Batman, Spiderman, Superman, G.I.Joe, Green Lantern, to można trafić na ładne, starsze wydania X-Menów. Różne serie: Ultimate (tylko tą narazie upuję), New X-Men, trochę numerów Uncanny X-Men, raz widziałam jeden numer X-Force, ale w brodę sobie pluję, że go nie upiłam bo znaleźć teraz nie mogę... no i torchę jeszcze tam było. Za długo, żeby wymieniać XD Jeden numer za 5zł ja się dobrze trafi :3 I to jeszcze takie prawie nieużywane w ładnych okładeczkach 8D
Dzięki za linka! Hehe, przynajmniej teraz bedęmiała co robić ;)
no subject
Date: 2009-08-05 07:40 am (UTC)no subject
Date: 2009-08-06 04:14 pm (UTC)Tydzień temu kupiłam sobie 2 numery Ultimate X-Men z 2004 roku, w ładnych, nieużywanych okładkach, i czwarty tom komiksu The Authority, też w bardzo ładnym stanie ^^
no subject
Date: 2009-08-06 10:29 pm (UTC)no subject
Date: 2009-08-15 09:01 pm (UTC)no subject
Date: 2009-08-10 03:47 pm (UTC)no subject
Date: 2009-08-03 03:50 pm (UTC)Dawno już zapomniałam o X-menie, ale kiedy jeszcze o nim myślałam (a niegdyś zwykłam myśleć o tym dużo), to nigdy nie robiłam tego w kategorii slash. No cóż, lepiej późno niż później.
Piękne to było i nieco dziwne, bo nadal nie mogę sobie wyobrazić tych dwóch razem. Ale kto wie, może potrzebuję nieco praktyki.
PS. Z tym kurtowym ogonem to zawsze miałam "niegrzeczne" skojarzenia. Ha! I chyba miałam rację.
no subject
Date: 2009-08-03 09:44 pm (UTC)Mi o X-Menie zawsze się jakieś slashowe pomysły kołotały, ale jakoś nigdy wcześniej przed tym tekstem nie skrystalizowały się w nic konkretnego. Co do wyobrażeń tego pairingu - to mi się podoba zestawienie różnic ich dzielących, kompletnie różnych sylwetek, problemów i sposobów ich zażegnywania/zapominania o nich. Nawet różnica między ich sposobami walki i poruszania się jest ogromna. I chyba to mi się to w tej parze podoba :)
no subject
Date: 2009-08-04 03:55 pm (UTC)A Nightcrawlera i Colossusa można sobie wyobrażać jako parę, przecież, o ile znów mnie pamięć nie myli, w komiksie byli bliskimi przyjaciółmi.
Wybacz Goku, to przez ten remont, który ostatnio mi życie wielce komplikuje. Przez to wszystko coś widocznie rzuciło mi się na mózg ;)
no subject
Date: 2009-08-05 07:45 am (UTC)Jakoś ten akurat fik powstał w dwóch oddzielnych obrazków: Nightcrawlera idącego w jednym ze świątecznych numerów "X-Men" i zawiniętego szalikiem aż po sam nos i tej historii o Colossusie, kiedy (na bardzo krótki czas) odzyskuje swojego brata. Tam jest taka scena (wydana też po polsku) jak obaj bracia idą do rosyjskiej dzielnicy. I z tego właśnie skojarzenia dwóch obcości (wyglądu i kraju) urodził mi się ten pomysł :)