...And the space between us
Mar. 7th, 2007 09:38 pm![[personal profile]](https://www.dreamwidth.org/img/silk/identity/user.png)
Dlaczego nie może być tak, żeby dobry nastrój utrzymywał się dłużej niż kilka godzin? Miałam zamiar napisać dziś pogodnego, optymistycznego posta, o tym, jaki to świat dzisiaj jest ładny (wreszcie widać zbliżającą się wiosnę), że jakoś lżej i milej się żyje, etc. Im bardziej jednak na dworze robiło się ciemno, tym bardziej robiło mi się smutno. Nie koniec dnia tu zresztą winien, a rodzina, która bardzo lubi żalić się na siebie nawzajem, zamiast rozmawiać ze sobą i (próbować choć) rozwiązywać kłopoty. Nie za dobrze się czuję w roli odgromnika... >_>
I nie ma nikogo z Packu, z kim mogłabym porozmawiać... :"(
Słucham Snow Patrol i poczytuję "Ruchomy Zamek Hauru" - spokojna melodia i uspokajające słowa (...właśnie: mogę jeszcze zacząć po raz 1524 czytać "Mistrza Zagadek z Hed" ).
[edit, godz. 22: 20] Przyszedł Un. I jakoś od razu mi lepiej :")