ext_364438 ([identity profile] autumnramble.livejournal.com) wrote in [personal profile] gokuma 2016-05-30 08:14 pm (UTC)

No więc nie uważam, żeby to był najlepszy film - ma mnóstwo wątków i one się trochę rozbiegają, a trochę nie są do końca wygrane - albo mniej erykowania a skupienie się na młodzieży, albo w drugą stronę... Z drugiej strony całe to szaleństwo fajnie oddaje barwny, pełen postaci świat.
Jak już wspomniałam scena w Polsce ubawiła mnie tak strasznie, że cała reszta filmu przedstawiła mi się całkowicie komediowo toteż zaśmiewałam się jak wypuścili Logana w las ("Go and be free, Logan. Be free!!!), zaśmiewałam się przy wielkim metalowym X w roli symbolu nieśmiertelnej miłości, zasmiewałam na myśl, że prawdopodobnie absolutnie wszyscy u Xaviera najdalej za tydzień będą wiedzieć, kto jest ojcem Petera - - naturalnie poza samym papą, śmiałam na myśl, że ten wyrój mutantów to może być efekt tego, że Eryk się szwęda i gen rozsiewa, śmiałam, jak Jean przeprowadzała reanimację na uchu Xaviera, śmiałam z puszczańskiego oddziału milicji. Dawno nie wyszłam taka uchachana z żadnego filmu.
Dopiero na drugim seansie przyszła refleksja, że strasznie psychopatyczne mutancięta Xavier chowa, że wypuszczają na żołnierzy szaleńca, co ich wymordowuje, a dzieciaki biegają sobie wśród zwłok nawet się bardzo nie krzywiąc.

Post a comment in response:

This account has disabled anonymous posting.
If you don't have an account you can create one now.
HTML doesn't work in the subject.
More info about formatting