gokuma: (renji-huh?)
gokuma ([personal profile] gokuma) wrote2009-10-18 05:52 pm
Entry tags:

Pisarz to ma klawe życie...


Nie powiem, ta wiadomość lekko mną wstrząsnęła. I pomyśleć, że dotyczy autorki, której książki wydawane są na całym świecie.... O___o

[identity profile] harukazepanda.livejournal.com 2009-10-18 07:32 pm (UTC)(link)
tak, aż trochę nie do wiary Oo
ext_104173: (hmm)

[identity profile] jeza-red.livejournal.com 2009-10-18 08:30 pm (UTC)(link)
ano, nikt tak naprawdę nie wie jakie są powody tego apelu. Jak zdesperowana musiała być autorka, żeby zamieścić to na necie.

Oczywiście spodziewałam się komentarzy w stylu "niech się weźmie do roboty" bo to takie polskie jest, nieprawdaż? Bo przecież zdobycie pracy to taka łatwa rzecz, zwłaszcza w Polszy... Nic, tylko walić łbem w parapet.

[identity profile] koralgol.livejournal.com 2009-10-19 02:34 pm (UTC)(link)
Ludzie to świnie. Nie znając się, chcą kogoś ściągnąć do swojego zafajdanego poziomu. Łopata machaj, żryj ziemniaki i o pięknie nie myśl, bo lud chce chleba i rozrywki. Chce bujać w obłokach, niech idzie orać ziemię (wtedy nie będzie miała czasu pisać, a reszcie to zwisa, w końcu ile procent Polackich Polacków czytuje książki. Im to nie zrobi różnicy, jak jakis pisarz padnie). Oczywiście, nie każdy jest tak sprytny, żeby ułożyć sobie w życiu to co lubi z tym, co przynosi pieniądze, ale na rany chrystusowe, pozostańmy ludźmi!

Ta polska polackość skarlała zawsze mnie boli damn it. Prawie jak moje plecy teraz. Wiadomo, że nie wiemy i sie nie dowiemy, co sie autorce stało, że tak napisała, ale po co zaraz widły i siekiery, ziomkowie. Wstyd i sromota, cytując Viatora.Nie chcę jakoś stawać w obronie w obłokach bujania zbyt mocno, real ssie i tak już to jest, ale spostrzeżenia, że literatura spod kłów i szpady się sprzedaje, to ja mam od dłuższego czasu i mnie to przeraża. Masowość zjawiska jest dramatyczna.

Nie za bardzo rozumiem przesłanie, to co autorka chciała powiedzieć w tym, huh, felietonie. Ogólne zdziadzienie, czy wspieranie głodujących, czy piszcie w Polsce bo tu lepiej, a za oceanem głodują. Otóż za oceanem nie głodują, tak jak u nas, ludzie obrotni (tacy wśród piszących też się zdarzają)