Koniec końców Susumu okazał się sprytnym malcem :)Zresztą, może nie tyle sprytnym, co obdarzonym naprawdę dobrym instynktem. I jak nie lubię Tousena, tak mając przed oczami taką scenę zaczyna we mnie kiełkować sympatia do jego osoby. O Susumu nie wspomnę, me likes little, cute things i to już chyba nieuleczalne ^^'
no subject
More! Wiesz, że chcemy czytać :)