Jezeli kilka subiektywnych odbiorów jest takich samych - a jestesmy niewielką grupą ludzi ktorzy komentują- to jest to niepokojacy sygnał dla autora. Hej, K, miło cię znów widzieć.
Nie będę bronić tego drabla jak Częstochowy, bo obydwaj na czytaniu i opiniowaniu tekstów się znacie, i moją argumentacją - jakakolwiek by nie była - nie sprawię, że drabl nagle się wam spodoba. Rzecz w tym, że postowałam ten tekst jeszcze w dwóch miejscach i doczekał się on całkiem sporo opinii pozytywnych. I kurczę, podoba się też mi samej... Zastanawiam się więc, co jest; skąd ta rozbieżność. Być może czas writer's blocku sprawił, że jakoś stępiło mi się rozeznanie co do wartości tekstu. Z drugiej strony jednak - jak pamiętam, raczej bardziej nie doceniałam niż przeceniałam swoje teksty...
no subject
Hej, K, miło cię znów widzieć.
Nie będę bronić tego drabla jak Częstochowy, bo obydwaj na czytaniu i opiniowaniu tekstów się znacie, i moją argumentacją - jakakolwiek by nie była - nie sprawię, że drabl nagle się wam spodoba. Rzecz w tym, że postowałam ten tekst jeszcze w dwóch miejscach i doczekał się on całkiem sporo opinii pozytywnych. I kurczę, podoba się też mi samej...
Zastanawiam się więc, co jest; skąd ta rozbieżność. Być może czas writer's blocku sprawił, że jakoś stępiło mi się rozeznanie co do wartości tekstu. Z drugiej strony jednak - jak pamiętam, raczej bardziej nie doceniałam niż przeceniałam swoje teksty...