Jedno pytanie na początek - czy celem było zatarcie różnic między ludźmi, a maszynami?
Jeśli tak, to się udało. W jednym tylko miejscu przesadziłaś - chodzi mi o fragment z niedosłyszącym robotem. Gdyby nie to, to humanizacja robota jest tylko w warstwie językowej i IMO lepiej żeby tylko tam pozostała (ewentualnie w gestach też może się przejawiać).
Drable, jak to drabl - krótki jest - więc każde słowo się liczy. Każdego słowa można się uczepić :>
"całkowicie bezradny i wyczerpany już sprzeciwem" nie wiem czy to jest dobry szyk czy nie, pamiętam że często takie przestawienia u Ciebie widziałem i zawsze wydawały mi się dziwne. Dziwne w tym sensie że gdy na nie trafiam, muszę się na chwilkę zatrzymać, żeby wiedzieć co do czego.
Z tą mocą obliczeniową byłbym ostrożny, najpotężnijsze komputery używane są dziś do symulacji działania fragmentów mózgu kota, nie wspominając o mózgach ludzkich.
"przeszkoda, która bez trudu da się rozwiązać" czy przeszkody się rozwiązuje?
no subject
Jeśli tak, to się udało. W jednym tylko miejscu przesadziłaś - chodzi mi o fragment z niedosłyszącym robotem.
Gdyby nie to, to humanizacja robota jest tylko w warstwie językowej i IMO lepiej żeby tylko tam pozostała (ewentualnie w gestach też może się przejawiać).
Drable, jak to drabl - krótki jest - więc każde słowo się liczy. Każdego słowa można się uczepić :>
"całkowicie bezradny i wyczerpany już sprzeciwem" nie wiem czy to jest dobry szyk czy nie, pamiętam że często takie przestawienia u Ciebie widziałem i zawsze wydawały mi się dziwne. Dziwne w tym sensie że gdy na nie trafiam, muszę się na chwilkę zatrzymać, żeby wiedzieć co do czego.
Z tą mocą obliczeniową byłbym ostrożny, najpotężnijsze komputery używane są dziś do symulacji działania fragmentów mózgu kota, nie wspominając o mózgach ludzkich.
"przeszkoda, która bez trudu da się rozwiązać" czy przeszkody się rozwiązuje?