Oba drabble urocze, takie ciepłe i spokojne. Uwielbiam twoją narrację. :) Bardziej podoba mi się "Początek". Ładny ci wychodzi Tousen, co mnie bardzo cieszy, bo lubię tę postać. Nie wiem dlaczego taki on jest nielubiany. Dziwi mnie to tym bardziej, że najczęściej ludzie uzasadniają, że nie lubią go, bo zdradził (stiwerdzenia typu "bo to ślepy Murzyn" to nie uzasadnienia), a jednocześnie deklarują sympatię do Gina, który zrobił dokładnie to samo. Ale wracając, twój Komamura też bardzo mi się podoba. Ładne są te jego rozterki, to obwinianie się, że wtedy zauważył za późno. No i strasznie uroczy jest ten obrazek odkrytego Kaname, zagarniającego sobie kłąb pościeli. :) Co do drabbla z Nemu. Ładny, przyjemny i z bliźniakami, ale taki mniej "świeży" niż ten Komamura/Tousen. Kojarzy się mocno z tym twoim poprzednim drabblem o córce Mayurina. I tamten chyba podobał mi się nieco bardziej ze względu na to subtelne Mayuri/Akon (swoją drogą, fajny pairing, miło by było przeczytać o nich coś jeszcze). No i, jeśli dobrze pamiętam, pojawiło się tam nazwisko Sasakibe, co dla mnie jest dodatkowym plusem (wniosek: jestem beznadziejnie głodna czegokolwiek, co zawiera choćby jego nazwisko). Ale ogólnie wszystko mi się podoba. Tylko w tym drugim drabblu, w zdaniu "(...)w domu planuje niemal absolutna cisza" powinno być panuje, a nie planuje.
no subject
Bardziej podoba mi się "Początek". Ładny ci wychodzi Tousen, co mnie bardzo cieszy, bo lubię tę postać. Nie wiem dlaczego taki on jest nielubiany. Dziwi mnie to tym bardziej, że najczęściej ludzie uzasadniają, że nie lubią go, bo zdradził (stiwerdzenia typu "bo to ślepy Murzyn" to nie uzasadnienia), a jednocześnie deklarują sympatię do Gina, który zrobił dokładnie to samo.
Ale wracając, twój Komamura też bardzo mi się podoba. Ładne są te jego rozterki, to obwinianie się, że wtedy zauważył za późno. No i strasznie uroczy jest ten obrazek odkrytego Kaname, zagarniającego sobie kłąb pościeli. :)
Co do drabbla z Nemu. Ładny, przyjemny i z bliźniakami, ale taki mniej "świeży" niż ten Komamura/Tousen. Kojarzy się mocno z tym twoim poprzednim drabblem o córce Mayurina. I tamten chyba podobał mi się nieco bardziej ze względu na to subtelne Mayuri/Akon (swoją drogą, fajny pairing, miło by było przeczytać o nich coś jeszcze). No i, jeśli dobrze pamiętam, pojawiło się tam nazwisko Sasakibe, co dla mnie jest dodatkowym plusem (wniosek: jestem beznadziejnie głodna czegokolwiek, co zawiera choćby jego nazwisko).
Ale ogólnie wszystko mi się podoba. Tylko w tym drugim drabblu, w zdaniu "(...)w domu planuje niemal absolutna cisza" powinno być panuje, a nie planuje.